Hotel czy apartament na wynajem?

Hotel czy apartament na wynajem?

22 kwietnia 2024
22
kwietnia 2024

Jako, że sporo podróżuję nie tylko prywatnie, stwierdziłem, że całkiem dobrą praktyką będzie dzielenie się doświadczeniem i opinią na temat obiektów, w których się zatrzymuję. Nie zawsze są to hotele - bardzo często wybieram apartamenty, które okazują się dobrą alternatywą dla tych pierwszych. Zanim opiszę pierwszy obiekt, ten post potraktujcie jako wprowadzenie do cyklu, aby wiadome było co oceniam i w jakim kontekście.

No to hotel, czy apartament?

Apartamenty najczęściej brane są pod uwagę, kiedy poruszam się po Polsce i dodatkowo zabieram ze sobą Bernatkę z Aurelką. Waga decyzji odnośnie zostawiania rodziny kosztem pracy spada wówczas do minimum, bo kiedy ja mam swoje spotkania czy konferencje w innym mieście - dziewczyny mają do dyspozycji w pełni wyposażone mieszkanie, czyli warunki, których żaden hotel nie zapewni.

Hotele wybieram wówczas, kiedy jadę sam, ich cena jest zbliżona do apartamentów (tu trzeba pamiętać, że poza samym pokojem dostaję też obsługę), mam wczesny/późny przyjazd i ważny jest sprawny proces zameldowania, a także możliwość zjedzenia gotowego posiłku w obiekcie bez potrzeby szukania czegoś na zewnątrz.

Co lepsze na Workation?

Jak już się pewnie domyśliliście, odpowiedź na to pytanie, to zdecydowanie apartament. Oczywiście przy założeniu podróżowania z rodzinką i oczywiście po Polsce (bo w tym kontekście piszę ten post i będę opisywał odwiedzane obiekty). W przypadku samotnych wypadów, to zakładam, że ułoży się to w miarę podobnie jeśli chodzi o bilans kosztów i korzyści. Poza tym dla osoby posiadającej rodzinę, samotny wypad by pracować to żadne workation, tylko normalna delegacja. ;)

Z rodzinką, to chyba nawet nie ma co się zastanawiać nad wyborem miejsca, a to z uwagi na jeden kluczowy czynnik - po całym dniu pracy nie wraca się do niewielkiego pokoju hotelowego, tylko można spędzić czas z rodzinką w normalnie dostosowanym do życia mieszkaniu i to bardzo często położonym w znacznie lepszym turystycznie miejscu niż hotel. Większe pokoje, wydzielone strefy i pełne wyposażenie, to zdecydowany argument, aby wybrać apartament na wynajem zamiast hotelu.

Co się bardziej opłaca - hotel czy apartament?

Jak zawsze odpowiedź na tak postawione pytanie będzie - to zależy. Cena to jedno, a oferowane korzyści to drugie. Mógłbym zaryzykować, że w zdecydowanej większości przypadków (przy wypadzie z rodzinką) apartamenty będą  bardziej opłacalne. Pomijając już koszt samego najmu, to rozchodzi się przede wszystkim o wyżywienie.

W pełni wyposażone mieszkanie z aneksem kuchennym umożliwia ugotowanie normalnych posiłków, bez ponoszenia relatywnie wysokich kosztów w hotelowej lub okolicznych restauracjach. Dodatkowo nie jesteśmy ograniczeni czasowo, tak że posiłki możemy sobie przyrządzać o dowolnej porze dnia, bez konieczności wstawania na śniadanie w konkretnych godzinach.

Zazwyczaj, z rodzinką, środkiem transportu jest samochód, dla którego parking w hotelu jest dodatkowo płatny. W przypadku wybierania apartamentów jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło dopłacać za miejsce parkingowe. Oczywiście jeśli lokal takim dysponował. Starsze kamienice nie posiadają garaży i wówczas trzeba było po prostu zaparkować przy ulicy, która w zależności od lokalizacji była, albo nie, objęta płatną strefą parkowania - tak czy inaczej wychodziło taniej niż parking w hotelu.

Jeśli jednak podróżuję sam, a do tego poruszam się pociągiem czy samolotem, a pobyt na miejscu ma trwać właściwie jedynie jedną noc, to wbrew pozorom hotel może się bardziej opłacać. Uwzględniając wszystkie koszty oraz czas poświęcony na proces zameldowania i wymeldowania, to nawet przy droższej dobie hotelowej, całość wychodzi na plus.

Jak rezerwuję obiekty, w których nocuję?

Jeśli chodzi o apartamenty, to teraz tylko booking.com. Kiedyś było jeszcze AirBNB, ale jakoś nie wiedzieć czemu, po prostu przestałem korzystać - chyba przez to, że właściwie na bookingu od razu znajduję to, czego szukam. W przypadku wypadów stricte prywatnych, to przeglądam też serwisy z bardziej kameralnymi i odjechanymi miejscówkami do spędzenia czasu typu Alohacamp lub Slowhop.

Jeśli jednak rozglądam się za hotelem, wówczas poza booking.com zawsze przeglądam strony konkretnych obiektów i bardzo często do nich dzwonię, aby dopytać się o obecną ofertę. Tu od razu mogę rozwiać mit, że rezerwacja na stronie hotelu lub przez recepcję jest droższa niż przez serwisy typu booking.com - już nie raz się przekonałem, że było taniej lub sama oferta była bogatsza. Tak że zawsze warto zadzwonić i porozmawiać.

Na co będę zwracał uwagę w moich recenzjach?

Nie będzie oryginalnie, jeśli napiszę, że na wszystko - bo w końcu to usługa, za którą płacimy, aby móc komfortowo spędzić noc i zapewne jeszcze jakąś część dnia. W przypadku hoteli głównym naciskiem (oczywiście poza samym pokojem) będzie ocena udogodnień całego obiektu oraz obsługi. W przypadku zaś apartamentu - jego wyposażenie oraz dostosowanie do przebywania określonej liczby gości (oraz pobytu dziecka). To nie jest oczywista sprawa, bo trafiałem już na miejsca, które wyglądały pięknie (zarówno na zdjęciach jak i na żywo), ale były całkowicie niepraktyczne.

W obydwu jednak przypadkach będzie też brana pod uwagę ocena lokalizacji, procesu zameldowania i wymeldowania, parkingu, warunków do pracy i oczywiście cena do jakości. Każdy obiekt przejdzie też ocenę przez działanie na wszystkie nasze zmysły, co już od jakiegoś czasu czynię w podobnych relacjach na blogu. Pomimo, że ten obszar oceny jest subiektywny w kontekście odczuwania poszczególnych bodźców, to jednak daje obraz tego, na co konkretnie zwracam uwagę stosując taką, a nie inną ocenę.

Liczę, że posty z tego cyklu przypadną Wam do gustu.

Inne wpisy
A mi się nowy Bond podobał!
7
listopada 2015
A mi się nowy Bond podobał!
Tawerna Gdynia, do której zajrzałem przypadkiem
26
czerwca 2023
Tawerna Gdynia, do której zajrzałem przypadkiem